SŁABE NIEBIESKAWE ŚWIATŁO
Obraz o wysokiej czułości uzyskany przez Euclid pokazał, że gromada jest skąpana w słabym niebieskawym świetle rozciągającym się 2 miliony lat świetlnych poza jej centrum. Aby ujawnić tę emisję, dane zostały przetworzone w taki sposób, że towarzyszący im obraz pokazuje ją jako najczarniejszy obszar otaczający największe galaktyki w gromadzie. Międzynarodowy zespół astronomów pod kierownictwem Matthiasa Kluge z Max Planck Institute for Extraterrestrial Physics (Garching, Niemcy) szczegółowo zbadał to rozproszone światło i ich pierwszym wnioskiem było to, że emisja ta nie pochodzi z gromad galaktyk, ale raczej powstaje z przestrzeni między galaktykami. raczej powstaje z przestrzeni między nimi.
Reklama
To cienkie niebieskawe światło jest około 100 000 razy słabsze niż najciemniejsze nocne niebo, które obserwujemy z Ziemi, ale zajmuje tak ogromną objętość, że po zintegrowaniu jego jasności okazuje się, że stanowi 20% całkowitej jasności gromady Perseusza.
Natychmiastowa interpretacja pochodzenia tej emisji jest taka, że musi ona pochodzić od dużej liczby gwiazd, które, co zaskakujące, muszą znajdować się w przestrzeni między galaktykami. Wyjaśnienie całej tej jasności wymaga półtora miliarda niebieskawych gwiazd rozproszonych w przestrzeni wewnątrzgwiazdowej, która do tej pory była uważana za praktycznie pustą.
W związku z tym byłyby to gwiazdy-sieroty, czyli nie należące do żadnej z galaktyk, ale raczej zostałyby wyrwane ze swoich pierwotnych galaktyk w wyniku interakcji z innymi galaktykami.