Dla dyrektora NASA Billa Nelsona będzie to „historyczny dzień”. „Wkrótce przeżyjemy zupełnie nową przygodę, która będzie częścią tego, co nazywam złotym wiekiem eksploracji kosmosu” – powiedział szef agencji kosmicznej na konferencji prasowej 3 maja.
Reklama
„Jesteśmy gotowi” – powiedział Mark Nappi, wiceprezes i szef komercyjnego programu załogowego Boeinga.
Jeśli start przebiegnie zgodnie z planem, Starliner ma zadokować do modułu Harmony ISS w środę o godzinie 6:46 (Półwysep Apeniński) i obaj astronauci spędzą tydzień na orbitującej platformie. Po zakończeniu misji statek powróci na Ziemię, gdzie wyląduje w południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych po otwarciu systemu spadochronowego.
Obecnie dostępne są dwa pojazdy do podróży na ISS – rosyjski Sojuz i statek kosmiczny SpaceX Crew Dragon. Do lipca 2011 r. używano wahadłowców NASA, ale po ich wycofaniu agencja kosmiczna zdecydowała się sfinansować rozwój dwóch prywatnych statków pod jej kierownictwem, które miały działać jako „taksówki” dla ISS. W 2014 roku wybrano do tego firmy Boeing i SpaceX. Ten pierwszy otrzymał rządowe dofinansowanie w wysokości 4,2 miliarda dolarów, podczas gdy SpaceX otrzymał 2,6 miliarda dolarów.